29 stycznia 2015

a dlaczego?


W dzieciach podoba mi się to, że fascynuje je prawie wszystko.
Ja też jestem wzrokowcem i nawet tak jak teraz patrząc przez okno i widząc przebijające się słońce przez przemieszczające się chmury, 
potrafię się zachwycić i zauroczyć tym widokiem.
Kolorem słońca, oślepiającymi promieniami i kształtem chmur.
 Pamiętam jak kiedyś byliśmy w jakiejś Słowackiej wiosce. Kilkanaście chat mala restauracyjka ale jaki krajobraz.
Zrobiliśmy trochę kilometrów,
żeby tam dojechać a później okazało się ze niema gdzie przenocować.
Ale dla takiego widoku warto było.
Aż dech zapierało.
Co prawda tylko mi :)

Drzewko rosnące przez stary beton, dla większości nic takiego, a jednak. 
Ile ma w sobie uroku, ile fascynacji tym zjawiskiem.
Mamusiu a jak ono tak rośnie?
A jak to tak, a dlaczego?


Na codzienny zimowy spacer:
kurtka - Zara
spodnie - TU
buty - Primark
czapka i szalik













2 komentarze:

  1. Jesteś taką moją bratnią duszą mamusiu!!!! Też lubię zagapiać się w chmurki ,podziwiać wschody i zachody słońca i tam podobne widoczki.
    Widzę, że Ama też będzie taką romantyczką:)

    OdpowiedzUsuń