29 października 2014

puzelki


Pogoda nie zawsze sprzyja spacerom i zabawie na powietrzu, więc czasami trzeba zorganizować miło czas nie tylko dla malucha, ale też i dla siebie.
Mamy tą przyjemność, że obie uwielbiamy układać puzzle.
I w taki oto miły sposób czasami spędzamy czas. 
Najważniejsze jest żeby zająć dziecko układaniem w taki sposób żeby za szybko się nie znudziło bo przy tak dużych puzzlach to nie lada wyzwanie i nie powiem - 
czasami złożony już częściowo obrazek "fruwa" po całym salonie, tak właśnie było tym razem.


Dziś zwykła domowa stykówka, a jakże, z moją ulubią częścią garderoby jaką jest koszula.  
koszula - Next
spodnie - Ladybird
kamizelka - Next
buty - Dunnes
spineczka to moje dzieło

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz